Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pamiętniki z Hogwartu
#1
[Obrazek: 6c309033958b2ad0a1d78ffde8013942.gif]
Przenieśmy się do Szkoły Magii i Czarodziejstwa gdzie Huncwoci szaleją. Nie wiecie kto to taki? Toż to grupka nicponi, którzy mają za nic nakazy i zakazy, robią to co chcą i mają w głębokim poważaniu co kto o nich myśli. Ale to nie jest jedyny problem, który nęka świat czarodziejów. Mroczne czasy się zbliżają, temu nie da się zaprzeczyć... To co działo się w ostatnich latach w Hogwarcie nie mogło zwiastować niczego dobrego. Lord Voldemort umocnił swoją pozycję i znajdował kolejne grona popleczników, nawet sam dyrektor szkoły Avral Lithencox stał po stronie Śmierciożerców. Minęły już ponad cztery lata gdy objął najwyższe stanowisko i wreszcie mógł przestać działać w ukryciu. Znalazł poparcie u uczniów, którzy także byli po stronie Czarnego Pana, lecz wszystko musiało odbywać się za zamkniętymi drzwiami dyrektorskiego gabinetu. Rowena Starlight, jedna z nauczycielek Hogwartu dowiedziała się o spisku, który może zagrozić wszystkiemu co stworzyła. Pewnej nocy znalazła sposób by wejść do Sali Astronomicznej gdy był tam jedynie Avral, rzuciła zaklęcie ogłuszające, lecz mężczyzna był szybszy i odbił je. Kobieta wylądowała na uczniowskich ławkach krzywiąc się z bólu, nie trwało to zbyt długo, Lithencox podszedł do nauczycielki i celując w nią różdżką zagroził, że gdy tylko piśnie choć słowo, ten odnajdzie ją i zabije. Hogwart przestał przypominać już miejsce gdzie każdy czuł się bezpiecznie, rozpoczęły się chwile tyranii i strachu dla wszystkich znajdujących się w szkole. Bezwzględność wymagała ofiar, wielu ofiar, każdy kto przeciwstawił się Voldemortowi musiał być skazany na klęskę, przynajmniej w tej szkole, która nie tolerowała nieposłuszeństwa. Zakon Feniksa zbierał nadal siły, bał się? Ukryci w cieniu i działający tak jak niegdyś Śmierciożercy, zbierali się knując przeciwko tyranii. Byli oni wrogami, których nie należało ignorować, może przyjdą kiedyś czasy gdy staną potężniejsi i wtedy rozpocznie się prawdziwy rozlew krwi? Coś mi mówi, że nastąpi to już niedługo…

Odpowiedz
#2
Skąd pomysł na taką tematyke?
[Obrazek: UserbarForumReklamowe.jpg]
[Obrazek: userbar.jpg]
Odpowiedz
#3
BziQ, to PBF ; )
Odpowiedz
#4
Szczerze to bardzo mnie zaintrygował pomysł z Pamiętnikami z Hogwartu. Ktoś miał świetny pomysł. Ma to swój potencjał i co najważniejsze a czego brakuje mi w obecnej erze komputeryzacji i wszechobecnego internetu - rozbudza wyobraźnię.
[Obrazek: logo1.png]
Odpowiedz
#5
BziQ pomysł zrodził się dwa lata temu, wtedy jeszcze działaliśmy jako Mapa Huncwotów, temat oklepany, bardzo często występujący w sieci. Czasy takie oklepane jak tylko podała J.K.Rowling, jednak forum nie wypaliło. Coś nie stykało w kabelkach i szukaliśmy innego pomysłu. Tak też zrodził się pomysł na Pamiętniki z Hogwartu. Czasy 70', o których prawie nic nie wiemy poza wzmiankami od J.K.Rowling. Chcieliśmy stworzyć coś innego, bardziej mrocznego, zamiast opierać się na romansach w kąciku na miotły. Dlatego też mamy dyrektora śmierciożercę oraz Zakon, który ledwo hula.

Odpowiedz
#6
jak dla mnie bomba! Big Grin

Odpowiedz
#7
Eee, nic ciekawego tam nie ma, jak dla mnie.
Odpowiedz
#8
zapalniczka są gusta i guściki. dlatego nie zamierzam przekonywać Cię do swoich racji. Nie dogodzi się każdemu.


Temat odświeżam.

Event Śmierciożercy kontra Zakon Feniksa uważam za zamknięty.

A dla przypomnienia:
Zaczyna się jak dowcip, jeden z wielu. Nic nie znacząca zabawa. Może i nie do końca sprawiedliwa i może trochę zbyt niemoralna, żeby się nią potem chwalić, ale Charlus Potter nie ma zamiaru zrobić nikomu krzywdy. Od zwykła rutynowa kontrola kogoś z Ministerstwa Magii, z braku chętnych wysyłają zastępce szefa biura aurorów Charlusa Pottera. Zakon wie, że coś ma się wydarzyć, wie ale czy do końca? Wiedzą, że to się zdarzy już dzisiaj ale nie przeczuwają, że to nie o Millsa chodzi Śmierciożercom. To prawda, że Charlus Potter jest porywczy, bezmyślny i narwany jak jego syn, ale tak szczerze mówiąc, to wszyscy chłopcy są tacy. To nic niezwykłego. Ma też dobre cechy, dlatego piastuje takie a nie inne stanowisko, a do wszystkiego w życiu doszedł ciężka pracą. Ma talent, a magia przychodzi mu z lekkością, bez wysiłku. Jest jakaś przepiękna gracja w sposobie w jaki rzuca zaklęcia, w pewnych ruchach nadgarstków. A teraz nic, nul, zero. Jakby ręce odmówiły mu na tą chwilę posłuszeństwa. Upada bezwiednie pod zaklęciem Czarnego Pana. Nie błaga o litość, nie prosi. Z jego ust nie wydobywa się żadne znaczące słowo. Choć pewnie gdyby mógł rzucił, by Tomowi Marvolo Riddle, że jest ścierwem, niczym więcej. Bo kto jak kto ale wszyscy wiedzą, że sam potężny Lord Voldemort nie jest czystej krwi. Plugawy mieszaniec, który chce się wybielić kosztem życia innych osób.

Jest jasność w obliczu śmierci, klarowność i prostota. W zielonym świetle, które go zabije, Charlus Potter dostrzega wreszcie prawdę, kompletną i pełną goryczy. Potter ma dokładnie jedną sekundę, żeby spojrzeć na swoje życie obdarte z magii i kłamstw. Jest krzyk. To już koniec. Tak umiera jeden z aurorów. Wojna wypowiedziana Zakonowi Feniksa została właśnie rozpoczęta.


Tak, tak moi drodzy. Hogwart już nie przypomina bezpiecznego azylu. Zło czai się wszędzie. Zbliża się koniec pierwszego semestru nauki Huncwotów, rok 1977 dobiega właśnie końca. Kto stanie po stronie dobra, a kto po zła? Jaka będzie ostateczna decyzja, to zależy od Was. Zapraszamy wszystkich chętnych do podróży w czasie. Wiele wolnych postaci kanonicznych, wiele dróg do wybrania. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.

A ponadto serdecznie zapraszam w imieniu administracji na zbliżający się świąteczny event usytuowany pod Hasłem "Czarodziejski żywot - magia i miecz". Czyli oryginalne spojrzenie na czarodziejski świat za czasów Ryszarda Lwie Serce. Chcesz być jedną z osób biorących w nim udział? Uwielbiasz pisać, tworzyć, masz zapędy by zostać pisarzem. Zapisz się już dziś. Na Pamiętnikach Hogwartu spełniają się najskrytsze marzenia.

♥ Rowena Starlight ♥
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości