06-21-2014, 21:59
ONA:
1)Myśli "au!";
2)Włada palec do buzi, aby krew nie kapała na dywan;
3)Drugą ręką sięga po plaster, przykleja;
4)Idzie dalej;
ON:
1)Wrzeszczy "k...!";
2)Odsuwa rękę jak najdalej, bo nie może znieść widoku krwi;
3)Woła o pomoc (w tym czasie tworzy się na dywanie plama krwi);
4)Musi usiąść, bo nagle dziwnie się poczuł (w tym czasie nadchodzi pomoc, czyli ONA);
5)Łamiącym się głosem wyjaśnia, że o mało nie stracił ręki;
6)Odmawia przyklejenia plastra, bo "na taka ranę jest stanowczo za mały";
7)Potajemnie sprawdza w Encyklopedii Zdrowia, ile krwi może stracić dorosły człowiek, a mimo to przeżyć (w tym czasie ONA leci do apteki po większy plaster);
8)Z mężną miną znosi naklejanie plastra, prosi o duży krwisty kotlet na kolacje, aby przyśpieszyć tworzenie się czerwonych ciałek krwi;
9)Ostrożnie kładzie nogi na stoliku (w tym czasie ONA smaży kotlety);
10)Stwierdza, że przydało by się kilka piw, aby uśmierzyć ból;
11)Odkleja plaster, by zobaczyć, czy rana jeszcze krwawi (w tym czasie ONA jedzie na stacje benzynowa po piwo);
12)Tak długo kombinuje przy plastrze, że znowu zaczyna lecieć krew;
13)Zarzuca jej, że nie umie opatrzyć rany, wzdycha i jęczy, kiedy ona odkleja stary i nakleja nowy plaster;
14)Stwierdza, że dziś wieczorem muszą zrezygnować z tenisa, ale za to całkiem przypadkiem w TV leci mecz Ligi Mistrzów (w tym czasie ONA trze plamę na dywanie);
15)W nocy kilka razy wstaje do łazienki, aby sprawdzić, czy nie tworzy się wokół rany zakażenie;
16)Z tego powodu następnego dnia jest zmęczony i rozdrażniony;
17)Zwalnia się z pracy dwie godziny wcześniej do lekarza, aby potwierdzić, że nie wdało się zakażenie;
18)Z pracy kradnie potajemnie temblak z apteczki w pokoju sanitarnym;
19)Prosi miłą koleżankę o zabandażowanie i napawa się jej współczuciem;
20)Podniesiony na duchu idzie z kolegami do knajpy wieczorem i na pytania opowiada: "DROBIAZG, NIE MA O CZYM MÓWIĆ!"
1)Myśli "au!";
2)Włada palec do buzi, aby krew nie kapała na dywan;
3)Drugą ręką sięga po plaster, przykleja;
4)Idzie dalej;
ON:
1)Wrzeszczy "k...!";
2)Odsuwa rękę jak najdalej, bo nie może znieść widoku krwi;
3)Woła o pomoc (w tym czasie tworzy się na dywanie plama krwi);
4)Musi usiąść, bo nagle dziwnie się poczuł (w tym czasie nadchodzi pomoc, czyli ONA);
5)Łamiącym się głosem wyjaśnia, że o mało nie stracił ręki;
6)Odmawia przyklejenia plastra, bo "na taka ranę jest stanowczo za mały";
7)Potajemnie sprawdza w Encyklopedii Zdrowia, ile krwi może stracić dorosły człowiek, a mimo to przeżyć (w tym czasie ONA leci do apteki po większy plaster);
8)Z mężną miną znosi naklejanie plastra, prosi o duży krwisty kotlet na kolacje, aby przyśpieszyć tworzenie się czerwonych ciałek krwi;
9)Ostrożnie kładzie nogi na stoliku (w tym czasie ONA smaży kotlety);
10)Stwierdza, że przydało by się kilka piw, aby uśmierzyć ból;
11)Odkleja plaster, by zobaczyć, czy rana jeszcze krwawi (w tym czasie ONA jedzie na stacje benzynowa po piwo);
12)Tak długo kombinuje przy plastrze, że znowu zaczyna lecieć krew;
13)Zarzuca jej, że nie umie opatrzyć rany, wzdycha i jęczy, kiedy ona odkleja stary i nakleja nowy plaster;
14)Stwierdza, że dziś wieczorem muszą zrezygnować z tenisa, ale za to całkiem przypadkiem w TV leci mecz Ligi Mistrzów (w tym czasie ONA trze plamę na dywanie);
15)W nocy kilka razy wstaje do łazienki, aby sprawdzić, czy nie tworzy się wokół rany zakażenie;
16)Z tego powodu następnego dnia jest zmęczony i rozdrażniony;
17)Zwalnia się z pracy dwie godziny wcześniej do lekarza, aby potwierdzić, że nie wdało się zakażenie;
18)Z pracy kradnie potajemnie temblak z apteczki w pokoju sanitarnym;
19)Prosi miłą koleżankę o zabandażowanie i napawa się jej współczuciem;
20)Podniesiony na duchu idzie z kolegami do knajpy wieczorem i na pytania opowiada: "DROBIAZG, NIE MA O CZYM MÓWIĆ!"