Biały chleb jednak mi szkodzi. Mam wzdęcia, bóle brzucha , niefajnie się czuję i tyję. Niedużo ale jednak
Jakiś czas temu na próbę ograniczyłam chleb zwłaszcza ten supermarketowy i owoce i chyba było lepiej ale wiecie jak łatwo jest wrócić do złych nawyków. Ktoś może zrezygnował z chleba i czuł się lepiej? Opiszecie swoje doświadczenia żeby mnie zmotywować
Dla mnie priorytetem będzie ograniczenie wzdęć i przyrostu wagi bo przy chorym kręgosłupie dodatkowy kilogram jest odczuwalny.
Warto byłoby najpierw zdiagnozować przyczynę złego samopoczucia i co konkretnie źle wpływa na organizm. Może to nie sam biały chleb, a konkretny składnik, który może występować także w innych produktach?
Słyszałem już plotki na temat białego pieczywa i myślę że jednak lepiej skonsultować się ze specjalistą.
ja w ogóle mam bardzo delikatny żołądek, co zjem coś bardziej egoztycznego typu kiszonki, kebaby i wszystkie rzeczy smażone w głębokim tłuszczu to pojawiają się momentalnie u mnie wzdęcia,zaparcia i ten brzuch robi się duży i boli. Co prawada na takie dolegliwości pomaga mi dicopeg 10g, ale i tak staram sie ograniczać takie jedzenie
Lepiej samemu zrobić chlebek
Polecam samej piec pieczywo. Odkąd sama zaczęłam taki jeść czuję się o niebo lepiej.
Ja tam jem każde pieczywo i jakoś nie czuje żeby mi ono szkodziło, każdy mówi, że białe jest złe, a ja tak wcale nie uważam
Idź do lekarza, opowiedz mu o swoim problemie i wykonaj wszelkie potrzebne badania, a na podstawie wyników zażądaj od lekarza wskazówek, co masz unikać, a co jeść.
ja tez miałam zaparcia i to okropne jak jadłam pieczywo, zwłaszcza jasne pieczywo. ostatnio jednak lekarz oprócz ścisłej diety kazał mi stosowac preparat Intesta i wiecie co ? Czuję się po nim świetnie, bo nei mam w końcu problemów się wypróżnić