04-11-2017, 11:08
Jestem teściową. Moja synowa zwraca się do mnie po imieniu, bo tak się umówiłyśmy. Przyjaźnimy sie, lubimy się i jest naprawdę miło, tak jakby się miało fajna córkę. Jest to dużo łatwiejsze niż mówienie nagle "mamo", bo jak wiadomo matka jest tylko jedna. Co o tym sądzicie, na ile jest to juz powszechne zjawisko.