Witam!
Takie pytanie do PR-owców. Teoretycznie ważne, żeby mówili - nieważne jak byle tylko o marce/firmie było głośno. Z tego względu często umieszcza się wycinki prasowe albo inne materiały, które mają świadczyć o popularności danego miejsca. Na zasadzie "patrzcie, zauważyli nas, przekonajcie się sami". Tylko jaki jest sens umieszczać w takim dziale publikacje, które z dużym prawdopodobieństwem zostały opłacone przez samą firmę? Mam taki jeden przykład ze strony http://malajaponia.pl/ i nie pojmuję, co kierowało kierownictwem, że postąpili w ten sposób.
Czyżby nie wszyscy odbiorcy byli w stanie odróżnić artykuł sponsorowany od dziennikarskiego, nawet jeśli ma wywalone w nagłówku PROMOCJA ???
Takie pytanie do PR-owców. Teoretycznie ważne, żeby mówili - nieważne jak byle tylko o marce/firmie było głośno. Z tego względu często umieszcza się wycinki prasowe albo inne materiały, które mają świadczyć o popularności danego miejsca. Na zasadzie "patrzcie, zauważyli nas, przekonajcie się sami". Tylko jaki jest sens umieszczać w takim dziale publikacje, które z dużym prawdopodobieństwem zostały opłacone przez samą firmę? Mam taki jeden przykład ze strony http://malajaponia.pl/ i nie pojmuję, co kierowało kierownictwem, że postąpili w ten sposób.
Czyżby nie wszyscy odbiorcy byli w stanie odróżnić artykuł sponsorowany od dziennikarskiego, nawet jeśli ma wywalone w nagłówku PROMOCJA ???