Liczba postów: 110
Liczba wątków: 16
Dołączył: Jul 2014
Reputacja:
0
Trzy lata temu, znajomy z pracy poprosił mnie bym podżyrował mu pożyczkę. Zrobiłem to, ponieważ on mi też kiedyś podżyrował. Potem zwolnił się z pracy, wyjechał do innego miasta, a o pożyczce jakby zapomniał. Miałem trochę odłożonej gotówki, więc spłaciłem niedawno całe zadłużenie (około 40 tyś zł). Ale pieniądze te chciał bym odzyskać. Co proponujecie? Jak to zrobić?
Liczba postów: 159
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
0
Aby odzyskać dług, trzeba kogoś postraszyć. Niestety, ale innej metody chyba nie ma.
Liczba postów: 162
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2014
Reputacja:
0
Komornik w tym pomaga, po uzyskaniu nakazu sądowego. Inna forma to zlecenie firmie windykacyjnej.
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 1
Dołączył: Feb 2016
Reputacja:
0
Otóz to, jak wierzyciel jest niewypłacalny to nic z tego.
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2016
Reputacja:
0
Wpierw sąd, a potem komornik. Jeżeli dłużnik to przysłowiowy gołodupiec to można zapomnieć o kasie... Swoją drogą co to za znajomy, który taki wał odwalił. Może bliskiej rodzinie taką kwotę bym podżyrował, ale znajomemu z pracy? No nie bardzo.