Zdecydowałam się ten temat założyć po długim zastanowieniu, ponieważ i dla mnie jest bolesny. Nietrudno jest zauważyć, że większość społeczeństwa wydała już "wyrok" na rodzicach Madzi. Uwaga się cały czas na nich skupia, ale nie na pamięci tej małej kruszynki (+) ... Boże... czy ten koszmar się skończy???

Ja mam nadzieję, że doczekamy się wreszcie zakończenia sprawy i ostatecznego wyjaśnienia, jednak w pamięci ludzi pozostanie to na zawsze.

Zapraszam do podzielenia się swoimi przemyśleniami na temat tej tragedii...

Dla mnie zachowanie obojga i cała ta sprawa jest wielkim znakiem zapytania, myślę że, to gra, tak mi żal maluszka, taka rozpacz gdzieś tam we wnętrzu jak pomyślę o tej malutkiej, miało dzieciątko zycie , miało .. chciałabym aby sprawa się już zakończyła, chcę poznać prawdę jaka by ona nie była ..

Nie podoba mi się gdy media rozdmuchują ludzkie tragedie i robią z nich sensację. Całą tą sprawę wolę więc pozostawić bez komentarza.