Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dokąd wszystkim się tak śpieszy
#1
Skończyłem technikum a dodatkowo, dostałem się na studia dopiero za drugim razem. Jestem więc dwa lata starszy od osób na roku. Słyszę takie pełne zatroskania głosy: \"o Boże straciłeś dwa lata\" A ja jakoś tego nie czuję, mi się wcale nigdzie nie śpieszy, wydaje mi się, że moje życie i tak nie ma sensu i nic mnie nie czeka. Nigdy nie miałem dziewczyny i nie bardzo wierzę, że kiedykolwiek będę ją miał. Może nigdy nie założę rodziny. Więc do czego się tu śpieszyć. Ale dokąd tak śpieszą się inni?
Odpowiedz
#2
Nie mam pojęcia, pewnie każdy chce szybko przeżyć jak najwięcej dobrych chwil;-).
Odpowiedz
#3
Każdy sam wyznacza sobie priorytety. Ja np. również miałem przerwę w studiach, ale akurat jej nie żałuje, bo przeznaczyłem ją na prace i podróże, które niekiedy uczą więcej niż jakakolwiek uczelnia. Ogólnie wychodzę z założenia, że pewne rzeczy w naszym życiu potoczą się bez naszej znacznej ingerencji, ale jednak na większość decyzji to my mamy wpływ. Nie ma co patrzeć na życie tak pesymistycznie. Wiadomo są lepsze i gorsze dni, ale każdy warto przeżyć jak najlepiej i najintensywniej.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości