Wchodzi ktoś na takie strony?
Ja zazwyczaj nie. Osobiste przekonania to jedno, a drugie to że nie spodziewam się po nich szczególnie otwartej, ekumenicznej postawy. Ale właśnie robię szybki przegląd tematów poruszanych w artykułach. I co? Obok standardowych ciekawostek około religijnych (Tajemnice Grobu Pańskiego), wiadomościach nacechowanych idelogicznie (tu aborcja, tam ratują dzieci), koronawirusa i kwestii pedofilii, można się dokopać do kompletnie innych wpisów. Widzi ktoś związek pomiędzy wiarą, instytucjami kościelnymi a kwestiami związanymi z Google i e-marketingiem? Ja nie. Ale redakcja jednego z religijnych serwisów nie widzi w tym nic niestosownego, żeby de facto reklamować pozycjonowanie stron i napędzać komuś klientów.
Ktoś musiał sporo po$marować