Od porannego siusiania
Później zależy czy idę do pracy czy nie. Jak tak to myje się, ubieram, jem i wychodzę. A jak nie to myje się i później odpoczywam
Ja zaczynam od nastawienia kawy w ekspresie. To taki mój rytuał.
Śniadanko, woda z sokiem z cytryny, a w tym okresie jeszcze z miodem na oczyszczenie i odporność. Potem jak większość mycie, makijaż, strój i do pracy
Dzień zaczynam od filiżanki ulubionej kawy
Włączam również radio i zasiadam do pracy.
_________________
http://ostry-sklep.pl/ - największy wybór scyzoryków
Najpierw szybka wizyta w toalecie, jak jest zajęte to już mam zły humor z samego rana
Później jeśli jest to wolny dzień i mam czas, to wracam do łóżka na poranne przytulanki z mężem, a jeśli to dzień roboczy, to człapię do kuchni i zaparzam kawę, dopiero po kilku łykach tak naprawdę się budzę ;-) śniadanie raz jem, a raz nie, ale kawusia musi być!