Garść dowcipów. - Wersja do druku +- FORUM reklamowe - FORUM z linkami (https://forumreklamowe.info) +-- Dział: Off-topic. (https://forumreklamowe.info/Forum-Off-topic) +--- Dział: Hydepark (https://forumreklamowe.info/Forum-Hydepark) +---- Dział: Humor, Absurdy (https://forumreklamowe.info/Forum-Humor-Absurdy) +---- Wątek: Garść dowcipów. (/post-Gar%C5%9B%C4%87-dowcip%C3%B3w) |
RE: Garść dowcipów. - handzia - 12-30-2013 Dziadek zabrał Jasia pierwszy raz na rozprawę sądową. Koleś postanowił się żenić, idzie rozmawiać ze swoją matką: - Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam wspaniale. - Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać. - To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty zgadniesz, która jest moją wybranką. - Niech i tak będzie. Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę - To ta ruda pośrodku. - Dokładnie. Skąd wiedziałaś? - Strasznie mnie irytuje i już mi się nie podoba... Jasio widząc po raz pierwszy adwokata ubranego w togę, pyta: - A dlaczego ten pan jest ubrany jak kobieta? - Bo będzie zaraz długo mówił! Lekarz rozmawia z pacjentem - nałogowym palaczem. - Czy nie może pan obejść się bez papierosów? Czy sprawiają panu aż taką przyjemność? - Oczywiście. Ilekroć zapalę, teściowa wychodzi z pokoju. RE: Garść dowcipów. - reginrzyniec - 01-13-2014 Blondynka wypełnia wniosek o wydanie duplikatu karty. Zacina się na polu "przyczyna". Doradca podpowiada jej: - Napisze pani "trzy razy nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN". Blondynka pisze: "Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN." RE: Garść dowcipów. - kamilekxpeq7O - 01-16-2014 Pewna para miała czterech synów. Trzech było wysokimi blondynami, tylko jeden, najmłodszy był niski i czarnowłosy. Gdy przyszedł czas umierania, mąż pyta żony: - Kochanie, powiedz mi, tylko szczerze, czy nasz najmłodszy jest moim synem? - Tak, oczywiście. Przysięgam kochanie! I wtedy mężczyzna mógł odejść w spokoju. Chwilę potem żona pomyślała: "Całe szczęście, że nie zapytał o pozostałych trzech..." RE: Garść dowcipów. - twintip - 01-30-2014 Przychodzi mężczyzna do lokalu i pyta się kelnera: - Mam 20 zł co pan poleca? A kelner na to: - Inną restaurację. RE: Garść dowcipów. - ursus - 02-21-2014 No to pora na jakiś suchar: - Dlaczego ściany nie toczą ze sobą wojen? - Bo pomiędzy nimi jest pokój. RE: Garść dowcipów. - iwanessa - 02-22-2014 Z czarnego humoru: Dlaczego Kasia spadła z rowerka? Bo nie miała rączek. RE: Garść dowcipów. - piaseczny - 04-11-2014 Rosyjska akademia wojskowa, wykładowca ma opowiadać na pytania z dziedziny: "Współczesny konflikt, pole walki". Przychodzi czas na pytania, wstaje młody podchorąży: - Czy będziemy musieli walczyć w III Wojnę Światową? - No, cóż myślę, że tak. - A jak pan kapitan uważa, z kim? - Powiedziałbym, że z Chinami. Po sali przeszły szmery, wstaje jakiś blady młodzieniec: - Ale jak to, my mamy koło 150 milionów ludzi a oni z 1,5 miliarda? - Ależ panowie, w dzisiejszym konflikcie nie liczy się ilość, ale jakość, proszę zobaczyć na bliskim wschodzie 20 milionów żydów walczy z 200 milionami arabów i jak dotąd nie ponieśli żadnej porażki. - Ale czy my mamy wystarczającą liczbę żydów? - zapytał spanikowany głos z sali _________________________________________________________________ przeprowadzamsie.blog.com RE: Garść dowcipów. - sandrasawicka - 04-11-2014 - Jaka jest różnica między dwulatkiem a dorosłym facetem? - Dwulatka można zostawić samego z nianią. RE: Garść dowcipów. - kazik1122 - 04-13-2014 Pewnego dnia dwóch facetów pojechało na biwak. Jeden z nich został zaatakowany przez żmiję, która ukąsiła go w penisa. Wrzasnął do kolegi: - Dzwoń do lekarza i spytaj, co mamy robić! Kolega więc mówi lekarzowi, że kumpel został zaatakowany przez żmiję. Lekarz poradził: - Musi pan wyssać truciznę, inaczej w ciągu 12 godzin umrze. Ukąszony pyta: - I co, co powiedział lekarz? - Że umrzesz w ciągu 12 godzin. RE: Garść dowcipów. - essatia21 - 05-31-2014 eściowa rozmawia z zięciem: - Wiesz chciałabym mieć piękny pogrzeb po swoim odejściu. - Spokojnie mamusiu, ja to załatwię - powiedział zięć po czym wyszedł. Wraca pod koniec dnia kompletnie pijany. - Gdzieś Ty był tyle czasu? - pyta ze zdziwieniem teściowa. Na co zięć: - Nie pytaj, gdzie byłem ani jak to zrobiłem, tylko bądź gotowa na czwartek. Małżonek wraca ze szpitala, gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony: - Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami. - Nie rozumiem - mówi żona. Wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym. - Nie wiem co on Tobie powiedział ale mnie, k***a radził przygotować się na najgorsze. Ze strony: http://potworek.com/dowcipy/o-tesciowej |